Magdalena odpoczywa od sensora. Kolejny dzień kłucia. Cóż. Trzeba to uszanować. Taki sensor to spore udogodnienie (dla rodzica), ale też spore obciążenie dla Magdy.
Kulturalny wypoczynek
… to co zobaczyłem na koniec, dobiło mnie i sprawiło, że utraciłem wiarę w dobroć ludzi. Przy drodze powiatowej 1350C tuż za Białochówkiem na skraju lasu ktoś zostawił…
Poranna burza…
Burza i rzęsisty deszcz. Lało jak z cebra. Wstałem, żeby zmierzyć Madzi cukier – Magda odpoczywa od sensora, więc trzeba użyć nakłuwacza.
Dzień ostatni, czyli…
Coś się zaczyna, coś się kończy. Każdy koniec to początek nowej przygody.
Góry – Dzień Trzeci i znowu nie biegam. Za to jedziemy na rowerach.
Nie samymi wędrówkami człowiek żyje. Od czasu do czasu trzeba zrobić coś innego, np. wsiąść na rower i pognać przed siebie…
Góry – Dzień drugi Dzisiaj nie popełniamy żadnego z poprzednich naszych błędów.
Dunajec, przełom, Trzy Korony, Sokolica, zmęczenie, wspinaczka, rekreacja. Wszystkiego po trochę trzeba zaznać, by poczuć spełnienie.