Skip to content
Menu
Zbiegowisko
  • Kontakt
  • O mnie
Zbiegowisko

Ostatnie wpisy

  • Piątek 16 maja, 2025

Kategorie

  • #mottonadzis
  • Co mnie motywuje z rana?
  • Dzień za dniem, czyli kolejny wpis
  • Dzień za dniem, czyli kolejny wpis…

Spokojny bieg

Opublikowano 17 marca, 202217 marca, 2022

Wczoraj miał być odpoczynek, ale zaryzykowałem spokojny bieg. Po nocce w pracy trochę chciałem się przewietrzyć. Pogoda w każdej chwili może się zmienić, więc tym bardziej trzeba wykorzystać to co jest i nałykać się świeżego powietrza. Pobiegłem dzisiaj do lasu. Potrzebowałem miękkiego podłoża, żeby nogi odpoczęły od asfaltu. Było spokojnie, słonecznie i relaksacyjne. Upojony świeżym powietrzem, ledwo wyczuwalnym jeszcze zapachem lasu spokojnie mogłem iść na kolejną noc do pracy. Z kolei dzisiaj już tak łatwo nie było. Pomimo tego, że w tytule bieg miał nazwę „spokojny bieg” wcale taki spokojny nie był. Przede wszystkim był pourywany i dyktowany podmuchami wiatru. Wybrałem długo niebieganą ścieżkę wzdłuż mokrzańskich stawów. No i nie zawiodłem się. Gdzieś, przede mną majaczyły Góry Łosiowe, po lewej stronie ścieżki wał przeciwpowodziowy zabezpieczający Osę, a po prawej stawy z bogactwem ptactwa – idzie wiosna. Dodatkowo świadczyć o tym mogą liczne kopce kretów i nornic, którymi upstrzona była ścieżka jak i zbocze wału, W okolicy stawów czaple, żurawie, łabędzie… Dobiegłem tak do Zakurzewa. Po drodze zauważam odnowione oznaczenia czerwonego szlaku turystycznego. Wracam do domu poboczem drogi. Uzbierało się tego kolejne 11 kilometrów. Jutro i w sobotę przerwa, a w niedziele bieg w tempie docelowym – zaczyna się dziać.

Wracając do Zakurzewa, to chłopi w połowie XVII wieku ufundowali do naszego kościoła parafialnego ambonę – pamiętam jak śp. prałat Sołobodowski wchodził co niedzielę na ambonę, czytał ewangelię i wygłaszał kazanie. Ambona jest odrestaurowana, tylko nikt już niej nie korzysta.

Na portalu aukcyjnym znalazłem pocztówkę, rysunek przedstawiający coś… no właśnie co? z czym się Wam to kojarzy? Bo dla mnie jest to jednoznacznie…

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

O witrynie

Mam swoje zajawki i o nich najczęściej będę pisać. O moim bieganiu, o tym co mnie motywuje. Może się trochę rozwinę, a może to wyewoluuje w zupełnie innym kierunku. Czas pokaże…

Dotychczasowe wpisy

Najnowsze komentarze

  • admin - Do paczkomatu i z powrotem…
  • admin - Do paczkomatu i z powrotem…
  • Daria - Do paczkomatu i z powrotem…
  • Żaneta - Do paczkomatu i z powrotem…
  • micha - Strefa komfortu…
czerwiec 2025
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
30  
« maj    

Kategorie

  • #mottonadzis
  • Co mnie motywuje z rana?
  • Dzień za dniem, czyli kolejny wpis
  • Dzień za dniem, czyli kolejny wpis…
©2025 Zbiegowisko | Powered by SuperbThemes