Cześć. Nic nie napiszę, nie wytłumaczę się, nie odpowiem na pytania. Długo trwała ostatnia przerwa. Ponad pół roku bez aktywności. Masakra. Zasadniczo, to nie jestem zwolennikiem postanowień noworocznych. Każdy dzień, każda data jest dobra, żeby coś zmienić, żeby zmienić się. Dlatego odkurzyłem stronę w przeddzień sylwestra 2023.
Nie wszystko jest jeszcze poukładane, ale z tego chaosu zaczyna się wyłaniać horyzont do którego będę zmierzał, który będę przekraczał. Mogę już powiedzieć, że ostatnie 12 miesięcy to ciągłe zmiany, brak stabilizacji, ciągła niewiadoma, chaos. Zarówno w życiu zawodowym jak i prywatnym. W zawodowym, po utracie i mienie pracy nie odnalazłem się w nowej rzeczywistości – nie zdystansowałem się do tego, co powinienem oddzielić grubą kreską. Prywatnie, podupadłem na zdrowiu, przypałętała się kontuzja jedna, druga, zaczęła szwankować głowa, zaraz po tym jak odmówiło ciało.
I co z tego? Zaczynam od początku. Zaczynam budować od nowa. Zamykam ten trudny okres, odcinam się i od teraz jest już tylko nowe. Po prostu szkoda czasu, żeby czekać. Szkoda czasu, żeby stać w miejscu. Szkoda czasu… Mam już tyle lat, że szkoda każdego dnia, każdej chwili, każdej myśli, która nie prowadzi mnie do celu. Zaczynam ….
PRZEJŚCIE.