Nie wiem jak. Zmiany dotykają mnie każdego dnia. Zmieniam bok, na którym zasypiam, zmieniam skarpetki na świeże codziennie rano, zmieniam to i tamto – codziennie. Ale czasem dochodzę do takiej zmiany, której mówię po prostu: nie wiem jak. Pół biedy jeśli rzecz dotyczy błahostki, nie ważnej dziedziny czegokolwiek. Zdecydowanie trudniej jest zmienić to, co stało…