Dołączysz do mojego wyzwania?

Podbiegi
Każda chwila jest dobra, żeby zrobić coś dla siebie, ale też dla innych ( o tym wkrótce). Tym czasem… podbiegi.
Abakany
Od czasu do czasu bywa tu sportowo. To też przy okazji jednej z ostatnich moich aktywności biegowych w mokrzańskim grajdołku biegnę i oczom nie wierzę. Z daleka wyglądało to jak tytułowe abakany. Przecież to odkrycie na skalę światową. Tu, w sołeckie Lisie Kąty, swoją instalację pozostawiła dla potomnych Magda Abakanowicz? Tyle raz tędy przebiegałem i…

100 lat temu…
100 lat temu zaczęto ratować życie…
na jedno popołudnie
Góry mają wiele wymiarów, wielką objętość i każdy może znaleźć dla siebie miejsce. O górach, o wspinaniu, o pokonywaniu, o zdobywaniu, o przejściu…

Lepiej późno, niż później…
Ze wszystkim wiąże się mniej lub bardziej pasjonująca historia. Dzisiejsze bieganie ma swoją genezę, zmaterializowało się i dało mi coś niebywałego – kopa na kolejne dni!