Skip to content
Menu
Zbiegowisko
  • Kontakt
  • O mnie
Zbiegowisko

Ostatnie wpisy

  • Piątek 16 maja, 2025

Kategorie

  • #mottonadzis
  • Co mnie motywuje z rana?
  • Dzień za dniem, czyli kolejny wpis
  • Dzień za dniem, czyli kolejny wpis…

Ludzie nie chcą wojny…

Opublikowano 4 marca, 20224 marca, 2022

Chcemy żyć w pokoju, pracować, odpoczywać, odkrywać, oddychać świeżym powietrzem, pluskać się czystych jeziorach, zdobywać kolejne szczyty, a ten jeden chce jeszcze przesuwać granice. Nie mam nic przeciwko temu. Sam teraz przesuwam granice. Wyznaczam sobie cele, ustalam strategie, wychodzę poza strefę komfortu. Jak przybiegam do domu jestem brudny, śmierdzący i głodny. Wracam z poczuciem dobrze wykonanej pracy. Ale przede wszystkim nie wyrządzam nikomu krzywdy. Piotr Kuryło przebiegł świat dla pokoju. Obecnie znowu biegnie. Wystartował z Westerplatte, miejsca symbolu. Biegnie na Monte Cassino. Dla pokoju. Szacun.

Każdy może wymyśleć swoją misję i ją wdrożyć w czyn. Ja Biegnę dla Magdy, ktoś inny biegnie dla innej potrzebującej osoby, w innym celu. Mamy misję do wykonania, pokojową misję.

Dzisiaj ciężki dzień, trudny trening. Nie zdołałem zrobić wszystkiego tak jak chciałem. Ale nie poddałem się, nie przerwałem w połowie, dotrwałem do końca. Przygotowuję się do połówki w Warszawie pod koniec marca. To już nie długo. A między czasie wpadła mi w oczy zapowiedź Półmaratonu Śladami Bronka Malinowskiego Grudziądz Rulewo. Już się jaram na samą myśl. Siedem lat temu to był mój pierwszy półmaraton. Bieg do którego się nie przygotowałem i przecierpiałem go niesamowicie. Wydawało mi się, że wystarczy tylko biegać i to wszystko… świat stanie otworem, a ścieżki biegowe się wyprostują. Nie miałem butów biegowych, zarzuciłem jakieś spodnie dresowe i bawełnianą koszulkę. Pamiętam jak pojechałem do Grudziądza na Olimpię gdzie był zlokalizowany start, siedziałem w samochodzie i do ostatniej chwili zastanawiałem się: „Iść na start, czy nie iść?”. Poszedłem i pobiegłem. Nigdy tego nie żałowałem. Na mecie była euforia i płacz. Poryczałem się ze szczęścia, z bólu. Nawet nie byłem ostatni. Do końca życia będę pamiętał film Panrunera i piosenkę zespołu Switchfoot This is You Life., która na zawsze będzie mi się kojarzyła z półmaratonem.

To jest Twoje życie i dzisiaj jest jest wszystkim co teraz masz

Tak, i dzisiaj jest wszystkim co kiedykolwiek będziesz miał

Nie zamykaj swoich oczu

Nie zamykaj swoich oczu

To jest Twoje życie, czy jesteś tym kim chcesz być? 

Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,switchfoot,this_is_your_life.html

No i po to się to robi. Dla innych, dla siebie, dla radości, dla wyzwania, dla pokoju. Półmaraton Grudziądz Rulewo – chcę tam być.

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

O witrynie

Mam swoje zajawki i o nich najczęściej będę pisać. O moim bieganiu, o tym co mnie motywuje. Może się trochę rozwinę, a może to wyewoluuje w zupełnie innym kierunku. Czas pokaże…

Dotychczasowe wpisy

Najnowsze komentarze

  • admin - Do paczkomatu i z powrotem…
  • admin - Do paczkomatu i z powrotem…
  • Daria - Do paczkomatu i z powrotem…
  • Żaneta - Do paczkomatu i z powrotem…
  • micha - Strefa komfortu…
czerwiec 2025
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
30  
« maj    

Kategorie

  • #mottonadzis
  • Co mnie motywuje z rana?
  • Dzień za dniem, czyli kolejny wpis
  • Dzień za dniem, czyli kolejny wpis…
©2025 Zbiegowisko | Powered by SuperbThemes