Polscy leśnicy spontaniczne zapoczątkowali akcję #zabierz5zlasu polegająca na zabraniu z lasu pięciu napotkanych śmieci.Dzięki popularyzacji akcji w portalach społecznościowych o akcji dowiedziano się już sporo osób. Informacje na ten temat podała również telewizja TVN, słynąca z nieprzychylności do polskich leśników. Na czym polega akcja?

Idąc do lasu na specer, biegać, chodzić, jeździć na rowerze zbieramy 5 napotkanych śmieci, po czym zabieramy je do najbliższego śmietnika lub wyrzucamy je w domu. O akcji informujemy naszych znajomych w serwisach społecznościowych oznaczając wpis hashtagiem #zabierz5zlasu, po czym zachęcamy kilku swoich znajomych oznaczając ich w wiadomości, do wykonania tej samej czynności.
W spontanicznym czelendżu uczestniczy już coraz więcej osób. Zachęcam również czytelników do udziału w tej akcji.
Z przyjemnością przyłączam się do tej akcji i zachęcam również Was do wzięcia w niej udziału. Nasze lasy, nasze najbliższe otoczenie jest strasznie brudne, zasypane wręcz śmieciami. Lasy mają być naszymi płucami, miejscem rekreacji, wypoczynku. Dokąd pójdziemy jeśli zniszczymy to co nas otacza, gdzie się skryjemy, gdzie znajdziemy przyjemny cień, gdzie usłyszymy śpiew ptaków?
Zbieranie śmieci to jest tylko półśrodek. potrzebna jest prewencja. Jak? Poprzez edukację. Od dzieciństwa, od najmłodszych lat, przez całe życie powinniśmy dawać dobry przykład, edukować i pilnować tego co najcenniejsze. Musimy też reagować i piętnować naganne zachowania. Byłem dzisiaj na treningu i biegłem okolicznymi lasami. Pobocza są super zadbane. Wystrzyżone i pełne śmieci. Plastik, butelki szklane, puszki aluminiowe. Ale to co zobaczyłem na koniec, dobiło mnie i sprawiło, że utraciłem wiarę w dobroć ludzi. Przy drodze powiatowej 1350C tuż za Białochówkiem na skraju lasu ktoś zostawił lodówko-zamrażarkę marki Hotpoint Ariston. Nie wiem po co komu Lodówko-zamrażarka w lesie. Przecież kupując nowe urządzenie, stare można bezpłatnie oddać do utylizacji. Ironii dodaje fakt, że porzucona lodówka jest przy drodze prowadzącej do wysypiska śmieci w Zakurzewie, zaledwie 4 km od wysypiska, gdzie też bezpłatnie i bez konsekwencji można oddać sprzęt do utylizacji. Wysłałem zgłoszenie poprzez aplikację Moje Odpady – czekam na interwencję. Przy odrobinie dobrej woli można dotrzeć do właściciela podrzuconej lodówki. Dysponując numerem seryjnym, skoro lodówkę wyrzucono należy sądzić, że była w serwisie, a serwis rejestruje naprawy na podstawie s/n, można dojść do osoby, która zgłaszała awarię, a tym samym do właściciela porzuconego sprzętu. Myślę, że mój tok rozumowania jest właściwy. Kto się podejmie wyzwania? Ja póki co, robię to co mogę. Biegam i zbieram śmieci – #Zabierz5ZLasu. Przy okazji delikatnej dziesiątki, którą dzisiaj przebiegłem pozbierałem trochę plastików. ciekawe czy jest możliwość zainstalowania większej ilości śmietników, do których można by wrzucać odpadki.Chociaż prościej byłoby zabierać je ze sobą do domu.
Moi drodzy. Pomyślmy wspólnie i wspólnie zróbmy coś dla naszego środowiska. Najlepiej zmieńmy się…