W końcu sprzedałem telefon przez OLX-a. Bujałem się z nim od kilu miesięcy. Cena czyni cuda – popłynąłem po bandzie i sprzedałem po kosztach. Przesyłka przez paczkomaty, a że najbliższy paczkomaty jest w Grudziądzu przy rondzie, to… postanowiłem się przebiec naszą (jeszcze oficjalnie nie otwartą) ścieżką pieszo-rowerową. Od 2, może 3 tygodni widać ruch na scieżce. Nie tylko robotnicy, ale coraz większa rzesza użytkowników pojawia się ma różnych odcinkach ścieżki. Korzystając ze sprzyjającej aury, piesi, rowerzyści, biegacze przecierają nowy szlak. To tylko świadczy o tym, jak bardzo potrzebne jest to rozwiązanie komunikacyjne. Sam przez długi okres dojeżdżałem do pracy do Grudziądza i poruszanie się DK55 było chwilami skrajnie niebezpieczne.
Tak więc nie oglądając się na nic wybiegłem z domu. Ponad 1,5 km dobiegu do początku ścieżki i oto jestem przy skrzyżowaniu DK55 z drogi powiatowej 1350C z Białochowa do Wielkiego Wełcza. Do nowej trasy zainspirował mnie Tadeusz, więc nie mam na co czekać. Teraz będzie można przebiec całą gminę z północy na południe i z powrotem – jest materiał na czelendż. Póki co, trasa jest nowa, dziewicza, biegnie się dobrze. Startuję z poziomu niziny i będę się wspinał ku górze. Kulminacyjny punt jest za Świerkocinem. Generalnie trasa poprowadzona wzdłuż DK55 jest miejscami skomplikowana technicznie ze względu na przecinające drogi dojazdowe, wały okalające Osę i składa się z szeregu podbiegu i zbiegów. Cala wyprawa zajęła obejmuje odcinek 13,5 kilometrów, ale odjąć należy ok 3,5 km dobiegu z domu i ok 2 km od granicy Grudziądza do skrzyżowania. Tak więc wychodzi pętla ok 8km z przewyższeniem 90 m w górę i tyle samo w dół. Warto zaplanować na trasie punkty obsługi rowerzysty, mam nadzieję, że taka infrastruktura jeszcze powstanie. Trochę obawiam się o śmieci – już w rowach walają się opakowania po McDonaldach, butelki plastikowe itp. Trochę podnieść trzeba będzie świadomość w tym zakresie. Generalnie trasa bardzo przyjemna, w kolorach jesieni tym bardziej. W punkcie kulminacyjnym fajny widok na wschodnie rubieże . Jestem pewien ,że w sezonie będzie tłoczno – może jakiś rajd rowerowy w ramach promocji?
Przy okazji pozdrowienia i podziękowania dla Wójta Gminy Grudziądz, pana Andrzeja Rodziewicza (mijaliśmy się po drodze), który doprowadził to dzieło do końca – 20-cia lat czekania, ale opłaciło się. Teraz czekam, aż inne gminy dołącza się do „naszej” ścieżki.
Telefon trafił do paczkomatu, ja się dotleniłem, przetestowałem nowa trasę – dobrze rozpoczęty dzień, endorfiny buzują, jest git!
O to już wiem dlaczego dzisiaj nie mijaliśmy się na trasie😊 wszystkiego dobrego Panie Karolu🤗
Dziękuję bardzo, również pozdrawiam. No cóż, nie zawsze można / trzeba pracować. Od czasu do czasu robię coś dla siebie i klepię te kilometry w naszej pięknej okolicy, od czasu do czasu odkrywając coś nowego.
Budowa drogi pieszo – rowerowej wzdłuż trasy DK55 jest znaczącą modernizacją komunikacyjną podnoszącą również poziom bezpieczeństwa wszystkich użytkowników obu dróg na odcinku Grudziądz – Świerkocin – Mokre, co czyni ją jedną z najbardziej trafnych inwestycji infrastrukturalnych w tym rejonie powiatu grudziądzkiego. Też mam nadzieję, że inne gminy się dołączą do tego korzystnego przedsięwzięcia.
Tak rzeczywiście. Kwestia bezpieczeństwa jest bardzo ważna w kontekście narastającego okresowo natężenia ruchu na DK55, notorycznie przekraczanych prędkości i szeroko pojętej brawury, które to skutkuje kolizjami drogowymi. Jeszcze tylko rondo w Mokrem i być może się sytuacja poprawi. Pozdrawiam.