A niedziela, to bieganie w Mokrem, po okolicznych lasach, pagórkach, leśnych duktach, asfalcie i coraz dłuższym odcinku ścieżki rowerowej…
Kategoria: Dzień za dniem, czyli kolejny wpis…

Łosie i klępy…
To znak, że metą jest nie daleko. Poprawiam brodę, ogarniam się po całości, żeby na zdjęciu wypaść jak człowiek. Jeszcze tylko jeden most na Osie, ostatni podbieg, szkoła w Zakurzewie i meta.

Sierpień 2022
Daje mi to poczucie komfortu, bezpieczeństwa i w założeniu może odwrócić złą passę ostatnich startów. Dalej to z Przemkiem pobiegniemy połówkę w Gdańsku

Tydzień 34
Od wczoraj śledzę inną rywalizację, inny czelendż. Backyard Ultra to bieg dla każdego. Wyjątkowa formuła biegu zdobywa mu rzesze zwolenników na całym świecie. Również w Polsce.

Tydzień 33
Dzień za dniem, tydzień za tygodniem…

Nie ma co rżnąć bohatera…
Pogoda? Dzień rozpoczął się mgliście i wbrew pozorom to była dobra wiadomość, bo później zaczęło operować słońce, temperatura zaczęła rosnąć, a ja nie lubię (czytaj: nie potrafię) biegać w tak wysokiej temperaturze.