Z czwartku błyskawicznie zrobiła się sobota, a jak jest sobota, to jest parkrun. Parkrun to nie tylko bieganie, ale też spotkanie ze znajomymi, czasem długo nie widzianymi.
Kategoria: Dzień za dniem, czyli kolejny wpis…

Środa
W Berlinie biegłem raz, w Warszawie biegłem raz. Dawno nie biegłem maratonu, nie powiedziałem też ostatniego słowa w tej materii. A gdyby tak wypracować 3:59:59? To brzmi jak CEL!!!

Wtorek
Wczoraj był ten dzień, kiedy zaplanowałem sobie wejście na Lubań. Bardzo lubię Lubań, bo nie ważne na którą stronę spojrzę widzę coś co sprawia mi radość

Mam Ochotnicę, ale…
Tydzień 37 zamykam czterema aktywnościami biegowymi i zaliczeniem 47 kilometrów. Nijak się to ma oczywiście do nowego rekordu biegu 24 godzinnego.

Uśmiechnij się
W myślach uśmiecham się. To się nazywa szczęście. Obudziłem się, oddycham, mogę chodzić – więcej, jestem w stanie przebiec te dziesięć kilometrów i wpleść w to wszystko akcenty.

Jestem szczęściarzem…
Zanim wsiadłem do samochodu uświadomiłem sobie, że od czasu, do czasu… muszę zatrzymać się przed wyjściem do pracy przed lustrem i spojrzeć…