Deszcz zacinał pod różnymi kątami docierając we wszystkie najbardziej skryte kawałki zmęczonego ciała. Wiatr skutecznie obniżał temperaturę. Pół biedy było jak zmoczyło mnie w lesie – korony drzew częściowo zabezpieczały mnie przed deszczem…
Kategoria: Dzień za dniem, czyli kolejny wpis…

Ciemno
Las w nocy ma swój urok. Jest tajemniczy, nieprzewidywalny, mroczny, zaskakujący. Wydawało mi się też, że zastanę o tej porze ciszę i spokój przerywany miarowym szuraniem butów i przyspieszonym lekko oddechem. W lesie po trzeciej nad ranem było głośno!

Przerwa
Warmia. Nazwa krainy pochodzi od Warmów, jednego z pogańskich plemion pruskich. Teren Warmii położony jest na obszarze trzech mezoregionów fizyczno-geograficznych: Równiny Warmińskiej, Równiny Orneckiej i Pojezierza Olsztyńskiego, stanowiąc część Pojezierza Mazurskiego.
Wielka Sobota…
i wielkie krzątanie, ostatnie zakupy… a tym czasem okna nie umyte… i tak niech już zostanie. Nie po to są przecież święta, żeby zajmować się rzeczami zbędnymi – wznieśmy się ponad to. Wielka Sobota to szczególny dzień ciszy całego Kościoła, która ma nas wszystkich skoncentrować na grobie Chrystusa i przygotować na radość Zmartwychwstania. Wieczorna Wigilia…
Wielki Piątek
Muszę się w jakiś sposób pocieszyć… niełatwo było mi zwlec się rano z łóżka i zmobilizować do biegania. Ostatni „trening” nie do końca mi wyszedł: wysokie tętno, zmęczenie, niewyspanie… efekt był taki, że Adam odebrał mnie z trasy i zawiózł do domu autem. Wczoraj cały dzień w pracy. A dzisiaj z rana zaświtał myśl, że…
Mój dzień.
Pobudka 5:30. Śniadanie. Na śniadanie płatki owsiane z jakimiś owocowymi śmieciami i miodkiem (mmm). Po śniadaniu miało być espresso, ale ekspres odmówił posłuszeństwa. Pół banana i przebieram się w ściągnięte z suszarki ciuchy do biegania. Na dworze mgła. Gęstą mgła. Będzie zimno? Nie! Na początku może wilgotno, ale później będzie słonecznie i ciepło. Dzisiaj mam…