Majaki sobotniego poranka, jestem wszechmogący, mogę wszystko, bo jak nie ja to kto…
Kategoria: Co mnie motywuje z rana?
#gogginschallenge nr1
Część 1 z 12. Biegam co 4 godziny, cztery mile w ciągu 48 godzin. Czaisz???
Bez tytułu…
Droga, którą za jakiś czas będę mknął na rowerze w stronę Grudziądza – w budowie.
Jutro…
Jutro będzie jeszcze lepszy dzień. Prawie codziennie muszę sobie to powtarzać i to działa. Bez takiego założenia nie dałoby się spokojnie pójść spać, a następnego dnia wstać z nową energią i siłą do pokonywania przeciwności. A tych całkiem sporo. Ale nie o tym ma być. Musi być optymistycznie. Dzisiaj miałem trudny dzień. Obudziłem się przed…
Ludzie nie chcą wojny…
To jest moje życie, to jest moja droga, nie zamykam oczu, rozglądam się dookoła. Patrzę i chłonę. Pochłaniam kilometry w biegu…
Jak nie wiele potrzeba.
Szczęście… pojęcie względne. Każdemu potrzeba czegoś innego… a Tobie czego potrzeba?