Pewne okoliczności, z którymi się już pogodziłem nie pozwoliły na to. Zdobycie Everestu to wyzwanie, to zaszczyt – pozostawiam to sobie na kolejny rok. Inaczej to zaplanuję. Jak Bóg da, to zrobię to. Czuję oczywiście niedosyt, ale mądrze podsycany pozwoli mi na to, żeby jeszcze raz podjąć ten wysiłek.