Dni są lepsze lub gorsze. Tych pierwszych jest mniej, można policzyć je na palcach jednej ręki. Nie jestem przygotowany na to dostatecznie, dlatego tych gorszych dni jest więcej, ale trzeba sobie z tym radzić, bo te słabsze o wiele mniej ważą, nawet jeśli jest ich dużo, niż jedno zwycięstwo, jeden sukces.